Nie dla mamy, nie dla taty, lecz dla każdej małolaty.
Autor: Patsy Brooks
Strony: 125
Ocena: 3/6
Helen jest gwiazdą szkolnego klubu dyskusyjnego. Kiedy jednak na spotkaniach klubu zaczyna się pojawiać Andy Savage i jej dotychczasowa pozycja staje pod znakiem zapytania, Helen traci pewność siebie. W pierwszym odruchu chce się poddać, ale w końcu postanawia walczyć. Czy wygra? I czy tak naprawdę zawsze ktoś musi wygrać?
Dosłownie na godzinkę. Oklepana, "bardzo romantyczna" historia, jak dwoje wrogów zakochuje się w sobie bez pamięci. I nawet, przyznam, że dość ciekawe odzwierciedlenie klasycznego "Kto się czubi, ten się lubi" nie wystarczyło. Wyjątkowo przewidywalna, zakończenie było po prostu zbyt oczywiste, a związek przewodni stanowił jedyny element w tej książce.
Polecam tylko zagorzałym fanom serii lub kunsztu literackiego Patsy Brooks.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz